Artykuły
Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa (18.06)
Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa
/Rozważanie na podstawie książki Sługi Bożego o. Mateo Crawley - Boevey SSCC, "Oblicze miłości"/
Jezus Chrystus pozostawił nam swoje Serce w Eucharystii, jako dowód swojej nieskończonej miłości. Czy my naprawdę w to wierzymy? Takie pytanie może się wydawać banalne i czysto retoryczne. A jednak, kiedy spojrzymy głębiej w swoje życie, widzimy, jak często mało w nas wiary - żywej i głębokiej wiary w Miłość! Wszyscy potrzebujemy serca; serca bliskiego i życzliwego. Tę potrzebę wypełnia w najdoskonalszy sposób Serce Jezusa. Tylko ono jest w stanie zaspokoić wszystkie pragnienia ludzkiego serca.
Człowiek, który doświadczył i nadal doświadcza brutalności i tragedii wojen, zamachów, epidemii, dramatów rodzinnych i osobistych, stał się nieczuły na rozkaz, na autorytet, siłę, przemoc. Natomiast jest wyczulony na delikatność serca, na dobre słowo. I nie ma potrzeby nikomu udowadniać, że łatwiej jest podbić świat dobrocią serca, niż całym arsenałem nowoczesnej broni. Człowiek odczuwa potrzebę zwierzenia się, otwarcia serca przed kimś bliskim. Serce Jezusowe jest tym, przed którym zawsze możemy otwierać nasze serca. To Serce zawsze nas zrozumie.
Życie ludzkie w naszych czasach przechodzi ogromne zmiany. Człowiek współczesny bardzo często zamieszkuje wielkie blokowiska. Ma do swojej dyspozycji nowoczesne środki komunikowania się. Mimo to, często jest osamotniony. Wprawdzie otoczony jest ludźmi, mieszka z nimi pod jednym dachem, ale brakuje mu serca - życzliwego, przyjaznego. Obrazowo można powiedzieć, że serce człowieka jest wielką próżnią. Jeśli tej próżni nie wypełni prawdziwa miłość Boża, wtedy wstępują w nią wszystkie wady i grzechy Próżnia ludzkiego serca musi być wypełniona miłością Boga i bliźniego.
Jezus mówi: "Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął!" (Łk 12, 49). Te słowa najpełniej wyrażają pragnienie Jego Serca. On kocha nas bardziej niż dobra matka, bardziej, niż najlepszy ojciec. Ale pragnie również odpowiedzi z naszej strony. Jeśli odpowiemy Mu naszą miłością, będziemy mogli powtórzyć za św. Pawłem, że już nie my żyjemy, ale żyje w nas Chrystus.
Zbawiciel przychodzi do nas nie po to, aby nas potępić i odrzucić, ale żeby nas zbawić. Tak przemawia do nas Jego Serce. Prosi nas o miłość i zapewnia o swoim nieskończonym miłosierdziu.
Kto wprowadzi nas w tajniki Serca Jezusowego? Maryja! Idźmy więc do Jej Niepokalanego Serca. Ono pozwoli nam lepiej zrozumieć Serce Jezusowe. Dariusz Kielar