Warszawa
6137828
Your IP: 18.116.239.195
2024-04-19 16:16

Artykuły

Refleksja o św. Janie Pawle II w 100 - lecie Jego urodzin

Lubię czasem pójść do antykwariatu przy rzeszowskim Rynku. Stare, zakurzone księgi – poważne, dostojne, w grubych solidnych oprawach; czarno-białe albumy z dawno minionych lat; jakiś specyficzny zapach przeszłości…
To wszystko powoduje, że człowiek jakby na chwilę przestawał myśleć o swoich sprawach... Jest sam na sam ze sobą i starymi księgami…
Po co mówić o tym? Uważam, że warto.
Kiedy wspominamy dziś św. Jana Pawła II,  można powiedzieć, że wchodzimy do wielkiego antykwariatu. I patrzymy na to, co po sobie ten papież zostawił: niezliczone tomy kazań, encyklik, pism apostolskich i rozmaitych przemówień. Strony internetowe, EMPIK-i, markety i saloniki prasowe podsuwają nam różnorodne wydania jego biografii, cytatów, albumów… Często kiczowatych w formie. Możemy nabyć i obejrzeć filmy. Co krok spotykamy pomnik, co plac kościelny - widzimy popiersie, co większa budowla - to jakaś tablica. Wszystko poświęcone Janowi Pawłowi II. Można powiedzieć: są powody do dumy. Mamy się kim poszczycić i pochwalić przed światem. Przecież to my daliśmy światu papieża.
A jednak… Specyficzny przybytek, jakim jest antykwariat, ma to do siebie, że gromadzi rzeczy stare: niezależnie, czy będą to meble, książki lub płyty winylowe. Wiemy dobrze, że te antyki tak naprawdę odeszły do lamusa. Dziś mało kto posiada stary patefon czy adapter do odtwarzania tego rodzaju płyt. Mało kto kupi zniszczoną i zabrudzoną książkę. Łatwiej takie rzeczy załatwić nie wychodząc z domu: wystarczy wejść na Internet.
Często mam wrażenie, że osoba Jana Pawła II i jego nauczanie są takim antykwariatem: człowiek zachwyca się jego osobą, nauczaniem… W świecie, nawet wśród przedstawicieli innych religii i osób niewierzących uznawany jest za autorytet moralny. Ale co z tego wynika? Podziwiać  papieża Polaka, stawiać mu pomniki, wmurowywać tablice, palić znicze i śpiewać Barkę, znaczy dużo. To świadczy dobrze o nas, że pamiętamy. Ale to ciągle za mało: może warto coś kupić z jego nauczania. Nie tylko podziwiać piękną okładkę, oryginalną czcionkę lub piękne ilustracje.
Jan Paweł II to ktoś, kogo nie da się zamknąć w antykwariacie. Jego osoba i nauczanie nie zmieszczą się w ciasnych ramach książkowych okładek, opakowań płyt czy w gąszczu marketowych półek. Dlaczego tak się dzieje?
Sięgam do poematu autorstwa Karola Wojtyły pt. „Pieśń o Bogu ukrytym”.  Oto jego słowa:
„Jeśli miłość największa w prostocie,
a pragnienie najprostsze w tęsknocie,
więc nie dziw, że pragnął Bóg,
aby najprostsi Go przyjęli,
ci, którzy dusze mają z bieli,
a dla miłości swej nie znajdą słów.”
Czy w tym wierszu nie tkwi cała tajemnica, tzw. sukcesu Jana Pawła II?  Kiedyś, we wczesnych latach swojego życia odkrył Boga, który jest Miłością. A Miłość nie potrzebuje definicji, naukowych rozważań, snucia teorii. I taki jest Bóg. Dlatego pragnął Bóg, aby najprostsi Go przyjęli. Bóg dotarł do nas: ze swoją Miłością.
Kiedy oglądamy fragmenty z pielgrzymek papieskich, szczególnie do Polski, kiedy słuchamy jego kazań i przemówień, kiedy obserwujemy jego gesty, zasłuchanie, troskę, widzimy, jak ważny był dla niego każdy człowiek. Ale to wynikało z jego wiary i zasłuchania się najpierw w słowo Chrystusa.
Dzisiejszy dzień i wspomnienie o Janie Pawle II ma wartość nie tylko symboliczną. Papież chce nam coś powiedzieć, dać do odrobienia specyficzne zadanie domowe: Słuchaj, co mówi do Ciebie Chrystus: przez swoje słowo, przez sakramenty, przez ludzi, przez różne wydarzenia w twoim życiu.
W wierszu pt. „Zdumienie nad Jednorodzonym”, młody Karol Wojtyła pisał:
„Owo światło przebijało z wolna poprzez zdarzenia codzienne.
(…)
…ja wiedziałem, że światło, które snuje się w owych zdarzeniach
jak włókno iskry głębokie pod korą dni
jest Tobą.”
Jeżeli rozpoznamy Chrystusa obecnego w naszej codzienności, wtedy nawet antykwariat stanie się dla nas nowoczesnym marketem: nie będą razić zakurzone księgi, nie będą odstraszać archaiczne meble, niezrozumiałe słowa, sztywne przepisy. Bo światło przebije się przez wydarzenia codzienne.
Panie Jezu Chryste, dziękujemy Ci za dar św. Jana Pawła II.
Dziękujemy Ci, że był on dla miliardów ludzi Twoim światłem.
Dziękujemy, że przez jego osobę wielu mogło doświadczyć Twojej miłości.
Prosimy Cię – pozwól nam również odnajdywać Ciebie w naszym życiu.
Prosimy Cię – zachwyć nas Twoją Ewangelią.
Niech mroki i cienie naszego życia przeniknie Twoje światło. Dariusz Kielar

 

Parafia Trójcy Przenajświętszej
37-450 Stalowa Wola,
Ofiar Katynia57

Nadsański Bank Spółdzielczy,
Stalowa Wola

68 9430 0006 0040 9092 2000 0001


 

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia maksymalnej wygody w korzystaniu z naszego serwisu. Mogą też korzystać z nich współpracujące z nami firmy badawcze oraz reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij na „x” w prawym górnym rogu tej informacji. Jeśli nie wyrażasz zgody, ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w swojej przeglądarce. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

  I accept cookies from this site.
EU Cookie Directive plugin by www.channeldigital.co.uk